Fałszywy sklep internetowy – jak go rozpoznać?
Opublikowane według Tomasz Isalski w poradnik · wtorek 19 Mar 2019
Powszechność internetu i coraz większe rozleniwienie społeczeństwa powoduje że handel w internecie z każdym rokiem coraz bardziej zmienia przyzwyczajenia zakupowe Polaków.
Jest to też duże pole do popisu dla złodziei internetowych, którzy prosto i najczęściej niewykrywalnie czyszczą nam konta z wszystkich oszczędności.
Uniknięcie kłopotów prawnych i finansowych jest stosunkowo proste bo opiera się na zasadzie ograniczonego zaufania i kilku podstawowych testach, które każdy może szybko przeprowadzić.
Co nam grozi w fałszywym sklepie?
1. klient przelewa pieniądze i w odpowiedzi otrzymuje przysłowiową cegłę w pudełku, lub co częściej się zdarza przesyłka nigdy nie dociera do adresata. W tym wypadku tracił pieniądze, które przelał. Strata dotkliwa lecz jeszcze można wyjść z tego obronna ręką.
2. klient myśli że przelewa pieniądze za pośrednictwem bezpiecznej strony bankowej a tymczasem jest to świetnie podrobiona strona mająca wyglądem i zachowaniem naśladować oryginalną.
Złodziej przejmuje dane do logowania oraz kod weryfikacyjny (SMSa, zdrapka lub token) i natychmiast loguje się na koncie klienta. Następnie upoważnia się do zarządzania kontem a następnie przelewa wszelkie środki na własne konto, najczęściej założone na „słupa”.
Dodatkowo może zaciągnąć kredyty i ogołocić całą kartę kredytową w kilka minut.
Gdy nieświadomy klient sklepu zorientuje się że coś niedobrego dzieje się z jego oszczędnościami, najczęściej jest już za pózno i pieniądze są wypłacane z bankomatu na drugim końcu Polski lub świata. Co najgorsze banki najczęściej umywają ręce i pieniądze są nie do odzyskania!
Złodziej przejmuje dane do logowania oraz kod weryfikacyjny (SMSa, zdrapka lub token) i natychmiast loguje się na koncie klienta. Następnie upoważnia się do zarządzania kontem a następnie przelewa wszelkie środki na własne konto, najczęściej założone na „słupa”.
Dodatkowo może zaciągnąć kredyty i ogołocić całą kartę kredytową w kilka minut.
Gdy nieświadomy klient sklepu zorientuje się że coś niedobrego dzieje się z jego oszczędnościami, najczęściej jest już za pózno i pieniądze są wypłacane z bankomatu na drugim końcu Polski lub świata. Co najgorsze banki najczęściej umywają ręce i pieniądze są nie do odzyskania!
Jak rozpoznać fałszywy sklep internetowy lub sprzedawcę oszusta?
Od każdej reguły jest wyjątek ale zawsze lepiej 3 razy sprawdzić niż raz dać się nabrać.
Od każdej reguły jest wyjątek ale zawsze lepiej 3 razy sprawdzić niż raz dać się nabrać.
Zachowaj ostrożność gdy ... (nie przekreśla to jeszcze wiarygodności sklepu internetowego):
- Cena za produkt jest podejrzanie niska (nikt inny nie oferuje podobnego produktu w podobnej cenie)
- Oferta sprzedawcy naciska by kupić teraz, natychmiast bo zaraz promocja się skończy (wywiera presję przez wyświetlanie iż to ostatnie sztuki lub zegar odlicza czas do końca)
- Oferta sprzedawcy naciska by kupić teraz, natychmiast bo zaraz promocja się skończy (wywiera presję przez wyświetlanie iż to ostatnie sztuki lub zegar odlicza czas do końca)
- Pierwszy raz słyszysz o stronie lub sprzedawcy i trafiłeś na nią przypadkiem, bez polecenia osoby wcześniej kupującej.
- Na stronie jest mnóstwo opinii, które nie do końca wydają się być prawdziwe.
- Brak opinie w internecie (na innych stronach niż strona sklepowa) na temat firmy, strony, sklepu. Lub zbyt dużo szablonowych pozytywnych opinii – mogą byś sztucznie stworzone z fejkowych kont - więc warto do tego podejść z dużą ostrożnością
- Strona wydaje się być przygotowana w pośpiechu, z błędami językowymi.
- Firma/sklep istnieje od niedawna (fałszywe sklepy istnieją krótko – od kilku dni do kilku miesięcy) tutaj sprawdzisz wiek domeny (np. wpisz waikiki.pl) : https://narzedziaseo.godziolink.pl/sprawdz-wiek-domeny
- Niezasadnie długi czas wysyłki np. 14 dni (co daje oszustowi czas dłuższe niezauważone działanie)
- Podczas rejestracji lub finalizacji zakupu, sklep pyta o zbyt wiele informacji (absolutnie niedopuszczalne jest pytanie o nr dowodu, pesel, hasła, imiona rodziców itp)
- Sklep nie oferuje odbioru odbioru osobistego.
- Sklep nie wystawia faktury VAT lub Paragony. Informacja „nie wystawiam faktury vat” jest niedopuszczalna w przypadku działalności gospodarczej.
Natychmiast opuść sklep gdy:
- Sklep lub sprzedawca przesyła Ci bezpośredni link do płatności lub kuriera (wyjaśnienie w filmie na temat oszustwa w MarketPlace na Facebooku)
- Adres strony banku (bramki płatności) jest inny niż ten który znasz i który pokazuje się przy normalnym wejściu na stronę z przeglądarki.
Prawidłowo nazwa powinna wyglądać następująco https://nazwabanku.pl/dowolny_tekst/
W przypadku fałszywej strony wygląda to tak: https://nazwabanku.dowolny_tekst.pl/
- Sklep lub sprzedawca przesyła Ci bezpośredni link do płatności lub kuriera (wyjaśnienie w filmie na temat oszustwa w MarketPlace na Facebooku)
- Adres strony banku (bramki płatności) jest inny niż ten który znasz i który pokazuje się przy normalnym wejściu na stronę z przeglądarki.
Prawidłowo nazwa powinna wyglądać następująco https://nazwabanku.pl/dowolny_tekst/
W przypadku fałszywej strony wygląda to tak: https://nazwabanku.dowolny_tekst.pl/
prawdziwy adres strony jest przyklejony z lewej strony końcówki .pl lub .com (pogrubiony)
- Podczas dokonywania płatności przy adresie strony banku nie ma kłódki (kolor zależy od przeglądarki).
adres zaczynający się od http:// - oznacza że strona nie jest szyfrowana (co dziś w przypadku handlu internetowego jest standardem i powinna zaczynać się od https://)
adres zaczynający się od http:// - oznacza że strona nie jest szyfrowana (co dziś w przypadku handlu internetowego jest standardem i powinna zaczynać się od https://)
- Certyfikat bankowy musi mieś obok kłódki również nazwę banku! - brak nazwy oznacza fałszywą stronę banku
- Sklep prosi o podanie kodu weryfikacyjnego banku, lub kodu Blik. - Takie pytanie może zadać wyłącznie strona banku lub bramka płatności, a nie sam sklep.
- Sprzedawca informuje o jakiejś awarii bramki płatności i proponuje przelew na inne konto niż konto sklepu (np.prywatne)
- Podczas logowania na własne konto bankowe brakuje zabezpieczeń standardowych, które oferuje ci bank (np pytanie tylko o fragment kodu lub obrazek weryfikacyjny)
- Na stronie sklepu brakuje regulaminu, polityki prywatności i informacji o ochronie danych osobowych, lub ich treść zawiera dane innego sklepu lub nie zawiera żadnych danych sprzedawcy.
- Na stronie sklepu brak danych adresowych, a jedyny kontakt to komórka i adres email.
- Firma nie istnieje w bazie CIDG https://prod.ceidg.gov.pl/ceidg/ceidg.public.ui/Search.aspx
- Firma zarejestrowana jest w raju podatkowym i nie podlega jurysdykcji Polskich sądów
- Sklep zmusza cię do instalacji wtyczek, pluginów i aplikacji, lub wymusza wyłączenia adblocka by kontynuować zakupy.
- Otrzymujesz prośbę o wykonanie przelewu weryfikacyjnego typu 1 grosz lub weryfikacji tożsamości przez sms.
- Przy próbie kontaktu w godzinach pracy telefon jest wyłączony, a na zapytania mailowe brak odpowiedzi lub odpowiedzi są bardzo skromne, typu: tak, nie, ok
Tak wygląda fałszywy adres banku!
a tak wygląda prawdziwa strona banku lub pośrednika płatności)
Oszukano mnie! co robić?
- Zacznij od podjęcia wszelkich prób kontaktu z sprzedawcą by wyjaśnić czy podejrzenie oszustwa nie jest po prostu pomyłką wynikłą z zaniedbania sprzedawcy.
- Gdy jakikolwiek kontakt nie przynosi efektów, a zrobiłeś zakup przy pomocy karty kredytowej, to natychmiast zwróć się do swojego banku w celu uruchomienia procedury Chargeback (bank zwróci ci pieniądze za ten zakup). Uwaga! W przypadku szybkich przelewów i przelewu bezpośrednio na konto ta usługa nie działa
- Gdy jesteś pewien oszustwa – natychmiast skontaktuj się z bankiem w celu zabezpieczenia konta i być może uda się anulować przelew. Jeśli konsultant infolinii stwierdzi iż przelew już opuścił ich bank, to można namówić go do kontaktu z bankiem odbiorcy w celu zablokowania przelewu. Dodatkowo koniecznie należy złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jeśli zauważysz że policjant próbuje cię zniechęcić to nie rób tego na policji, tylko bezpośrednio w prokuraturze.
- Zacznij od podjęcia wszelkich prób kontaktu z sprzedawcą by wyjaśnić czy podejrzenie oszustwa nie jest po prostu pomyłką wynikłą z zaniedbania sprzedawcy.
- Gdy jakikolwiek kontakt nie przynosi efektów, a zrobiłeś zakup przy pomocy karty kredytowej, to natychmiast zwróć się do swojego banku w celu uruchomienia procedury Chargeback (bank zwróci ci pieniądze za ten zakup). Uwaga! W przypadku szybkich przelewów i przelewu bezpośrednio na konto ta usługa nie działa
- Gdy jesteś pewien oszustwa – natychmiast skontaktuj się z bankiem w celu zabezpieczenia konta i być może uda się anulować przelew. Jeśli konsultant infolinii stwierdzi iż przelew już opuścił ich bank, to można namówić go do kontaktu z bankiem odbiorcy w celu zablokowania przelewu. Dodatkowo koniecznie należy złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jeśli zauważysz że policjant próbuje cię zniechęcić to nie rób tego na policji, tylko bezpośrednio w prokuraturze.
Jak myślisz dlaczego politycy którzy lubią na siebie donosić zawsze udają się do prokuratury a nie na policję?
W policji rządzi statystyka – czyli liczy się wykrywalność a tego typu sprawy najczęściej kończą się umorzeniem z powodu niewykrycia sprawcy.
Oczywiście do prokuratury nie musisz iść – wystarczy wysłać pismo napisane zwykłym ludzkim językiem (bez prawniczego żargonu)
Im więcej szczegółów na temat transakcji, oraz danych twoich i sprzedawcy przekażesz tym lepiej.
Załącz wszystkie dowody, wydruki, screeny, treści rozmów, Smsy itp.
List wyślij polecony za zwrotnym potw. odbioru (żółta kartka) do najbliższej prokuratury.
Tego typu przestępstwa nie są kradzieżą lecz oszustwem a te bez względu na kwotę (nawet 1 zł) traktowane sa jak przestępstwo a nie wykroczenie.
Teraz to prokurator przekazuje sprawę policji a ta już nie może się tak łatwo z tego wymigać :)
Na pewno otrzymasz wezwanie do złożenia wyjaśnień, więc odbieraj wszystkie polecone listy (inaczej sprawa przepadnie)
W policji rządzi statystyka – czyli liczy się wykrywalność a tego typu sprawy najczęściej kończą się umorzeniem z powodu niewykrycia sprawcy.
Oczywiście do prokuratury nie musisz iść – wystarczy wysłać pismo napisane zwykłym ludzkim językiem (bez prawniczego żargonu)
Im więcej szczegółów na temat transakcji, oraz danych twoich i sprzedawcy przekażesz tym lepiej.
Załącz wszystkie dowody, wydruki, screeny, treści rozmów, Smsy itp.
List wyślij polecony za zwrotnym potw. odbioru (żółta kartka) do najbliższej prokuratury.
Tego typu przestępstwa nie są kradzieżą lecz oszustwem a te bez względu na kwotę (nawet 1 zł) traktowane sa jak przestępstwo a nie wykroczenie.
Teraz to prokurator przekazuje sprawę policji a ta już nie może się tak łatwo z tego wymigać :)
Na pewno otrzymasz wezwanie do złożenia wyjaśnień, więc odbieraj wszystkie polecone listy (inaczej sprawa przepadnie)
Tak powinien wygladać adres strony i sama strona płatności w naszej drukarni on-line
Gdzie jeszcze stracisz pieniądze?
Uważaj na wszelkie „bezpłatne akcje” na facebooku typu rozdawanie telefonów tylko dlatego że mają ryski albo brak oryginalnego opakowania. Konkursy w których każdy wygrywa, lecz wystarczy tylko wysłać sms na bezpłatny numer ... to oszustwa które bardzo dużo kosztują!
(uruchamiają się płatne subskrypcje SMS, które potrafią cię kosztować kilka tysięcy złotych miesięcznie – Operatorzy komórkowi nie uznają wtedy reklamacji.)
(uruchamiają się płatne subskrypcje SMS, które potrafią cię kosztować kilka tysięcy złotych miesięcznie – Operatorzy komórkowi nie uznają wtedy reklamacji.)
Jeśli otrzymasz sms, że twój numer tel. wygrał w konkursie (w którym nie brałeś udziału) – zignoruj to - to jest oszustwo.
Portale aukcyjne
Głównie OLX i Market Place Facebooka zasłynął jako negatywny przykład (więcej w załączonych filmach) – tu nie ma żadnej ochrony kupujących.
W przypadku Allegro jest już znacznie lepiej – sklepy są zweryfikowane i istnieje dość dobry program ochrony kupujących.
Największy portal azjatycki alliexpress ma również ciekawe zabezpieczenie (pieniądze są przekazywane sprzedawcy dopiero gdy potwierdzimy że otrzymałeś przesyłkę)
Uważać szczególnie należy na aukcje gdzie sprzedawca żąda wpłaty bezpośrednio na swoje konto – tu już tracimy ochronę portalu aliexpress
Głównie OLX i Market Place Facebooka zasłynął jako negatywny przykład (więcej w załączonych filmach) – tu nie ma żadnej ochrony kupujących.
W przypadku Allegro jest już znacznie lepiej – sklepy są zweryfikowane i istnieje dość dobry program ochrony kupujących.
Największy portal azjatycki alliexpress ma również ciekawe zabezpieczenie (pieniądze są przekazywane sprzedawcy dopiero gdy potwierdzimy że otrzymałeś przesyłkę)
Uważać szczególnie należy na aukcje gdzie sprzedawca żąda wpłaty bezpośrednio na swoje konto – tu już tracimy ochronę portalu aliexpress
Nie pozwól by ktoś za ciebie lub dla ciebie zakładał konto bankowe!
W ten właśnie sposób pozyskuje się tzw słupy do prania brudnych pieniędzy – a tu już czekają cię poważne problemy! (mój znajomy dowiedział się o 6.00 rano, że jest prezesem firmy wyłudzającej VAT - było nieprzyjemnie zanim wytłumaczył że ktoś inny użył jego danych do założenia spółki)
Jeśli chcesz założyć konto to zrób to samodzielnie na stronie banku lub w oddziale.
Zdrowy rozsądek podpowiada jedno: Nic za darmo i nic podejrzanie tanio – Biznes polega zarabianiu więc nikt normalny nie sprzeda ci produktów i usług poniżej realnej opłacalności a tym bardziej nie odda za darmo!
Jako uzupełnienie warto zobaczyć przykłady z życia:
Oszustwo w MarketPlace na Facebooku https://youtu.be/sUdFptD6Evw
Oszustwo na OLX https://youtu.be/WpnquGdwCgc
Oszustwo z użyciem Allegro https://youtu.be/dAZs57c5aXE
Zwycięska potyczka z oszustem amatorem https://youtu.be/PXt1LhYhMjA
Oszustwo z użyciem Allegro https://youtu.be/dAZs57c5aXE
Zwycięska potyczka z oszustem amatorem https://youtu.be/PXt1LhYhMjA
0
recenzje