Przedsiębiorcy się nie boją!
Opublikowane według Tomasz Isalski w Subiektywnie o biznesie · wtorek 07 Maj 2019
Tak się zastanawiam, jak to jest?
Z jednej strony wszyscy, z którymi rozmawiam a prowadzą jakiś biznes, drżą przed kontrolami z US, ZUSu, PIPu, PIHu itd.
Jednocześnie zauważam, że zachowują się tak jakby nie mieli wszystko idealnie poukładane i byli nietykalni.
Jakoś nie spina mi się ta filozofia ani trochę.
O czym mówię?
Dla przykładu Eko Park w moim mieście regularnie próbuje organizować naprawdę fajne szkolenia dla przedsiębiorców. Zarówno, dla tych zaczynających przygodę z biznesem i tych którzy już są zaprawieni w bojach.
Niestety na próbach najczęściej się kończy, bo duch i zapał w naszym narodzie jest bardzo słomiany.
Jako spec od reklamy, mógłbym podejrzewać, że może zawodzi tu zasięg reklamy?
Nie trudno zrozumieć, że zajęci przedsiębiorcy nie wchodzą na strony swoich urzędów miast, nie czytają lokalnych gazet i nie mają czasu czytać maili w których otrzymują zaproszenia.
No może gdyby na Facebooku była reklama to efekt byłby inny? Lecz z drugiej strony czemu Polska instytucja publiczna na dawać zarabiać amerykańskiej firmie, która w dodatku nie płaci podatków i jest zamieszana w przeróżne skandale.
"Czy poważnie jest na portalu towarzyskim umieszczać tak poważne oferty?"
Ująłem to dość sarkastycznie, ale tak to właśnie widzę :(
wracając do tematu:
Zapisałem się na jedno z szkoleń w EkoParku i po pewnym czasie otrzymałem mail z informacją, że zostanie mi zwrócona wpłata za szkolenie, ze względu na brak zainteresowania.
Zapisałem się na jedno z szkoleń w EkoParku i po pewnym czasie otrzymałem mail z informacją, że zostanie mi zwrócona wpłata za szkolenie, ze względu na brak zainteresowania.
A szkolenie miało być nie byle jakie! Miała je prowadzić osoba, która jeszcze do niedawna dowodziła PIPem w Katowicach.
Nie znam bardziej kompetentnej osoby, która może doradzić jak uniknąć i jak się przygotować na kontrolę by spać spokojnie.
Próbowałem zachęcić do uczestnictwa wielu znajomych i reakcje były bardzo entuzjastyczne, lecz gdy przyszło do przelania 250zł to nagle ochota wszystkim odeszła.
Jak to mówią „Mądry Polak po szkodzie” … szkoda że dopiero po :(
No dobra! Stare wygi mogą czasem sobie pozwolić na szaleńczy rajd bez trzymanki.
Jednak dziwi mnie, że młodzi przedsiębiorcy, którzy błądzą jak dzieci we mgle, też nie mają ochoty (i to najczęściej za darmo) brać udziału w szkoleniach skierowanych specjalnie do nich.
Ale trzeba zawsze spojrzeć z drugiej strony.
Jesteśmy narodem od zawsze uciśnionym, przez to słynącym ze swej zaradności.
W końcu dopiero teraz wstajemy z kolan (co za idiota wymyslił ten slogan?)
W głowach wielu z nas krzyczy własne Ego:
Co ja nie dam rady?
Nie potrzebuję niczyjej pomocy!
Sam sobie dam radę!
Nie będzie mnie ktoś uczył co mam robić!
Co ja nie dam rady?
Nie potrzebuję niczyjej pomocy!
Sam sobie dam radę!
Nie będzie mnie ktoś uczył co mam robić!
No i „dają radę”… pewnie dlatego 80% firm nie dożywa 2-go roku swego istnienia
Niestety kultura edukacji jest w naszym kraju bardzo niska. Szkolnictwo kuleje od zawsze. Doskonale pamiętam, że do głowy pchano mi stek bzdur, których nigdy w życiu nie wykorzystałem. Dziś nie jest lepiej...jest gorzej!
Szkoła zabija kreatywność, wyobraźnię i pracę zespołową.
Tylko od nas rodziców zależy czy nasze dzieci będą chciały się uczyć i rozwijać swoje silne strony?
Tylko od nas rodziców zależy czy nasze dzieci będą chciały się uczyć i rozwijać swoje silne strony?
By uczyły się jak żyć, jak się komunikować, jak osiągać swoje cele.
Widzę że wciąż obowiązuje zasada 4xZ (Zakuć, Zaliczyć, Zapomnieć, Zapić)
Oby nie Zaćpać … czego nie życzę
A wy co myślicie na ten temat?
Dziś mało optymistycznie
ale czasem tak też trzeba
pozdrawiam
Tomek
0
recenzje